Niall
(T.I.B. –
Imię Twojego Byłego)
(T.I.P. – Imię Twojej Przyjaciółki)
(T.I. – Twoje Imię)
(T.I.P. – Imię Twojej Przyjaciółki)
(T.I. – Twoje Imię)
Jechałaś na
deskorolce rano do szkoły. Zawsze
jeździsz do miejscowego liceum na deskorolce.
Gdy dojechałaś przed bramy budynku zeszłaś z deskorolki i schowałaś Ją
do dużej torby.
Znajdowałaś już się w środku. Spojrzałaś w lewo, a potem w prawo. Nie spostrzegłaś jednak swojej przyjaciółki. Uznałaś, że pójdziesz pod klasę, może tam będzie. W więc tak zrobiłaś. Wspięłaś się po schodach na drugie piętro.
Drzwi były zamknięte, nacisnęłaś na klamkę, by zobaczyć czy nie ma czasem tam T.I.P. Zobaczyłaś, że w sali siedzi Twoja nauczycielka i jakiś chłopak być może z matką. Wszyscy swoje spojrzenie skierowali na Ciebie.
- Oh, T.I., jak dobrze Cię widzieć. Wejdź. – Nauczycielka wstała z krzesła, a Ty podeszłaś bliżej Niej.
- Tak się składa, że dobrze trafiłaś. – Uśmiechnęła się obejmując Ciebie ramieniem.
- Otóż zobacz. To jest Niall. Będzie nowym uczniem naszej szkoły. – Spojrzałaś na chłopaka o blond włosach.
- Mam do Ciebie kochanie prośbę. Oprowadź chłopaka po szkole, zrobisz to, prawda? – Zapytała spoglądając na mnie. Spojrzałaś się na Nialla i Jego matkę. Uśmiechali się, choć ten Niall jakoś obojętnie..
- Ee… Tak z przyjemnością. – Odpowiedziałaś.
Niall odsunął krzesło i wstał z Niego podchodząc do mnie.
- Cześć. – Szepnął.
- Hej, idziemy? – Zapytałaś, chłopak przytaknął i spojrzeliście na dyrektorkę, która kiwała głową. Wyszliście z sali.
- Jak już wiesz jestem Niall… - Zaczął.
- Tak, wiem. Ja jestem T.I. – Uśmiechnęłaś się do Niego.
Popatrzałaś tak na Niego dłuższą chwilę, aż spytałaś.
- Może zaczniemy od góry?
- Jak chcesz możemy. – Odpowiedział wzruszając ramionami. Weszliśmy na trzecie piętro.
- Teraz tylko nie panikuj… - Złapałaś chłopaka za rękę i pociągnęłaś do damskiej toalety. Ten lekko był zaszokowany…
- Możesz powiedzieć co robimy? – Zapytał rozglądając się po łazience.
- Idziemy na górę.
- Przecież jesteśmy już na górze. – Odpowiedział pewny siebie Niall..
- A dach?
- Serio chcesz iść na dach?! – Spytał lekko się unosząc.
- Boisz się? – Uśmiechnęłaś się w kierunku chłopaka, a ten już wchodził po drabinie. Był już On na górze i Ty weszłaś.
Blondyn rozglądał na wszystkie strony, chyba mu się spodobało.
- Dzięki, że mnie tu zabrałaś i… - Powiedział podchodząc bliżej Ciebie.
- Tak, ja też się cieszę. – Zrobiłaś krok do tyłu.
- Przepraszam, nie chciałem. – Również się od Ciebie odsunął, bo byliście niebezpiecznie blisko.
- Nic się nie stało. Idziemy dalej?
- Możemy, ale ja tu wrócę. – Spojrzał jeszcze raz na krajobraz kiwając lekko głową.
Bez problemowo zeszliście z powrotem. Wychodziliście z łazienki.
- O, pan nowy i Jego przewodniczka. – O, nie pomyślałaś tylko nie On… To był T.I.B. Po tym jak go zostawiłaś zrobił się strasznie czepialski.. Wiedziałaś bardzo, że Mu się podobasz, ale popadałaś w złe towarzystwo. Raz wzięłaś narkotyki, przez które miałaś bardzo dużo problemów.
- Odczep się, T.I.P.! – Krzyknęłaś do chłopaka o brąz lekko długich włosach.
- Nie. Jesteś moja. – Podszedł blisko Ciebie i ułożył swoje ręce na Twojej talii.
- Zostaw Ją! – Krzyknął Niall lekko odpychając bruneta.
- A Ty co. Znajdź sobie własną, ta jest zajęta.
- Nie jestem Twoja! Nie rozumiesz, że ja Cię nie kocham?! – Łzy spływały Ci po policzkach.
- Jeszcze zobaczysz. – T.I.B powiedział Tobie pokazując na Ciebie palcem i odszedł zakładając kaptur na głowę. Odwróciłaś się na pięcie zapominając, że Niall też tutaj jest. Zmierzałaś wolno do schodów, gdy usłyszałaś głos chłopaka.
- T.I. Kto to był? – Chwycił Cię lekko za rękę.
- Mój były chłopak.. Straszny wariat…
- Może pójdziemy na lody? – Spojrzałaś w Jego niebieskie jak ocean oczy i przez chwilę zamarłaś. Obudził Cię głos Nialla mamy.
- Niall…
- Ee.. Mamo, to jest T.I., już moja znajoma. – Uśmiechnął się.
- To świetnie, już masz koleżankę. Może chcesz zjeść u Nas obiad? – Zaproponowała pani Maura.
- Jeżeli to nie problem.
- Żaden problem. – Powiedział równocześnie Niall ze swoją matką.
Wyszliście ze szkoły kierując się do nowego domu Nialla, który był niedaleko szkoły oraz Twojego domu.
Dom był bardzo ładny i zadbany. Jak i w środku i na zewnątrz.
Rodzicielka Nialla przygotowywała obiad, a Ty z Nim siedziałaś u Niego w pokoju.
Chłopak siedział przy biurku, a Ty na łóżku.
Chwilę siedzieliście tak w milczenie, gdy chłopak wstał i usiadł obok Ciebie.
- Jesteś super. Niesamowita, inna. – Wasze twarze znowu były bardzo blisko, ale tym razem Ci to nie przeszkadzało. W końcu się odważył, liczyłaś na to, że to zrobi. Namiętnie pocałował Cię w usta. Swoimi rękoma oplotłaś Jego szyję, a On swoje umieścił an Twoich plecach przy tym je gładząc. Ktoś szarpnął za klamkę, jednak Was to za bardzo nie obchodziło, teraz był Tylko Niall i Ty, reszta świata stanęła w miejscu dla Was.
- Jak słodko. Ale chciałam Wam dzieci powiedzieć, że jest obiad. – Oderwaliście się od siebie i spojrzeliście na Maurę.
- Co? – Spytał Niall najwyraźniej nie słysząc co mówiła wcześniej.
- Chodźcie. – Wstaliście z kanapy udając się za matką Nialla do jadalni.
Przy stole siedział już ojciec Nialla, Jego brat Greg oraz szwagierka, żona Grega i Ich synek..
- Czyli jesteś dziewczyną Nialla? – Spytał Greg spoglądając na mnie i na Nialla.
- W sumie to nie… - Odpowiedziałaś lekko rumieniąc się.
- Cieszę się, że chociaż już się zaprzyjaźniliście, ale to co było, to chyba nie tylko przyjaźń, co? – Znowu zadał pytanie Greg.
- Przestań Greg, zostaw Ich. To Ich sprawy. – Powiedziała Denis łapiąc za rękę Grega. Zjedliście w bardzo przyjemnej atmosferze obiad. Spytałaś czy masz umyć naczynia, matka Nialla była dla Ciebie bardzo miła i powiedziała, żebyście poszli z Niallem na lody. Tak więc zrobiliście.
Wzięliście ze sobą Theo, żeby Denis i Greg mieli więcej czasu dla siebie, a że Ty lubisz bardzo dzieci nie przeszkadzało Ci pchanie wózka z uroczym dzieckiem.
- Jest piękny. – Powiedziałaś patrząc z uśmiechem na chłopczyka.
- Jestem pewien, że byłabyś wspaniałą matką. – Powiedział Niall zatrzymując się i stając naprzeciwko Ciebie.
- A Ty na pewno wspaniałym ojcem.
- Możemy się o to postarać. – Musnął Twoje usta przytulając się do Ciebie.
***Trzy lata później***
Znajdowałaś już się w środku. Spojrzałaś w lewo, a potem w prawo. Nie spostrzegłaś jednak swojej przyjaciółki. Uznałaś, że pójdziesz pod klasę, może tam będzie. W więc tak zrobiłaś. Wspięłaś się po schodach na drugie piętro.
Drzwi były zamknięte, nacisnęłaś na klamkę, by zobaczyć czy nie ma czasem tam T.I.P. Zobaczyłaś, że w sali siedzi Twoja nauczycielka i jakiś chłopak być może z matką. Wszyscy swoje spojrzenie skierowali na Ciebie.
- Oh, T.I., jak dobrze Cię widzieć. Wejdź. – Nauczycielka wstała z krzesła, a Ty podeszłaś bliżej Niej.
- Tak się składa, że dobrze trafiłaś. – Uśmiechnęła się obejmując Ciebie ramieniem.
- Otóż zobacz. To jest Niall. Będzie nowym uczniem naszej szkoły. – Spojrzałaś na chłopaka o blond włosach.
- Mam do Ciebie kochanie prośbę. Oprowadź chłopaka po szkole, zrobisz to, prawda? – Zapytała spoglądając na mnie. Spojrzałaś się na Nialla i Jego matkę. Uśmiechali się, choć ten Niall jakoś obojętnie..
- Ee… Tak z przyjemnością. – Odpowiedziałaś.
Niall odsunął krzesło i wstał z Niego podchodząc do mnie.
- Cześć. – Szepnął.
- Hej, idziemy? – Zapytałaś, chłopak przytaknął i spojrzeliście na dyrektorkę, która kiwała głową. Wyszliście z sali.
- Jak już wiesz jestem Niall… - Zaczął.
- Tak, wiem. Ja jestem T.I. – Uśmiechnęłaś się do Niego.
Popatrzałaś tak na Niego dłuższą chwilę, aż spytałaś.
- Może zaczniemy od góry?
- Jak chcesz możemy. – Odpowiedział wzruszając ramionami. Weszliśmy na trzecie piętro.
- Teraz tylko nie panikuj… - Złapałaś chłopaka za rękę i pociągnęłaś do damskiej toalety. Ten lekko był zaszokowany…
- Możesz powiedzieć co robimy? – Zapytał rozglądając się po łazience.
- Idziemy na górę.
- Przecież jesteśmy już na górze. – Odpowiedział pewny siebie Niall..
- A dach?
- Serio chcesz iść na dach?! – Spytał lekko się unosząc.
- Boisz się? – Uśmiechnęłaś się w kierunku chłopaka, a ten już wchodził po drabinie. Był już On na górze i Ty weszłaś.
Blondyn rozglądał na wszystkie strony, chyba mu się spodobało.
- Dzięki, że mnie tu zabrałaś i… - Powiedział podchodząc bliżej Ciebie.
- Tak, ja też się cieszę. – Zrobiłaś krok do tyłu.
- Przepraszam, nie chciałem. – Również się od Ciebie odsunął, bo byliście niebezpiecznie blisko.
- Nic się nie stało. Idziemy dalej?
- Możemy, ale ja tu wrócę. – Spojrzał jeszcze raz na krajobraz kiwając lekko głową.
Bez problemowo zeszliście z powrotem. Wychodziliście z łazienki.
- O, pan nowy i Jego przewodniczka. – O, nie pomyślałaś tylko nie On… To był T.I.B. Po tym jak go zostawiłaś zrobił się strasznie czepialski.. Wiedziałaś bardzo, że Mu się podobasz, ale popadałaś w złe towarzystwo. Raz wzięłaś narkotyki, przez które miałaś bardzo dużo problemów.
- Odczep się, T.I.P.! – Krzyknęłaś do chłopaka o brąz lekko długich włosach.
- Nie. Jesteś moja. – Podszedł blisko Ciebie i ułożył swoje ręce na Twojej talii.
- Zostaw Ją! – Krzyknął Niall lekko odpychając bruneta.
- A Ty co. Znajdź sobie własną, ta jest zajęta.
- Nie jestem Twoja! Nie rozumiesz, że ja Cię nie kocham?! – Łzy spływały Ci po policzkach.
- Jeszcze zobaczysz. – T.I.B powiedział Tobie pokazując na Ciebie palcem i odszedł zakładając kaptur na głowę. Odwróciłaś się na pięcie zapominając, że Niall też tutaj jest. Zmierzałaś wolno do schodów, gdy usłyszałaś głos chłopaka.
- T.I. Kto to był? – Chwycił Cię lekko za rękę.
- Mój były chłopak.. Straszny wariat…
- Może pójdziemy na lody? – Spojrzałaś w Jego niebieskie jak ocean oczy i przez chwilę zamarłaś. Obudził Cię głos Nialla mamy.
- Niall…
- Ee.. Mamo, to jest T.I., już moja znajoma. – Uśmiechnął się.
- To świetnie, już masz koleżankę. Może chcesz zjeść u Nas obiad? – Zaproponowała pani Maura.
- Jeżeli to nie problem.
- Żaden problem. – Powiedział równocześnie Niall ze swoją matką.
Wyszliście ze szkoły kierując się do nowego domu Nialla, który był niedaleko szkoły oraz Twojego domu.
Dom był bardzo ładny i zadbany. Jak i w środku i na zewnątrz.
Rodzicielka Nialla przygotowywała obiad, a Ty z Nim siedziałaś u Niego w pokoju.
Chłopak siedział przy biurku, a Ty na łóżku.
Chwilę siedzieliście tak w milczenie, gdy chłopak wstał i usiadł obok Ciebie.
- Jesteś super. Niesamowita, inna. – Wasze twarze znowu były bardzo blisko, ale tym razem Ci to nie przeszkadzało. W końcu się odważył, liczyłaś na to, że to zrobi. Namiętnie pocałował Cię w usta. Swoimi rękoma oplotłaś Jego szyję, a On swoje umieścił an Twoich plecach przy tym je gładząc. Ktoś szarpnął za klamkę, jednak Was to za bardzo nie obchodziło, teraz był Tylko Niall i Ty, reszta świata stanęła w miejscu dla Was.
- Jak słodko. Ale chciałam Wam dzieci powiedzieć, że jest obiad. – Oderwaliście się od siebie i spojrzeliście na Maurę.
- Co? – Spytał Niall najwyraźniej nie słysząc co mówiła wcześniej.
- Chodźcie. – Wstaliście z kanapy udając się za matką Nialla do jadalni.
Przy stole siedział już ojciec Nialla, Jego brat Greg oraz szwagierka, żona Grega i Ich synek..
- Czyli jesteś dziewczyną Nialla? – Spytał Greg spoglądając na mnie i na Nialla.
- W sumie to nie… - Odpowiedziałaś lekko rumieniąc się.
- Cieszę się, że chociaż już się zaprzyjaźniliście, ale to co było, to chyba nie tylko przyjaźń, co? – Znowu zadał pytanie Greg.
- Przestań Greg, zostaw Ich. To Ich sprawy. – Powiedziała Denis łapiąc za rękę Grega. Zjedliście w bardzo przyjemnej atmosferze obiad. Spytałaś czy masz umyć naczynia, matka Nialla była dla Ciebie bardzo miła i powiedziała, żebyście poszli z Niallem na lody. Tak więc zrobiliście.
Wzięliście ze sobą Theo, żeby Denis i Greg mieli więcej czasu dla siebie, a że Ty lubisz bardzo dzieci nie przeszkadzało Ci pchanie wózka z uroczym dzieckiem.
- Jest piękny. – Powiedziałaś patrząc z uśmiechem na chłopczyka.
- Jestem pewien, że byłabyś wspaniałą matką. – Powiedział Niall zatrzymując się i stając naprzeciwko Ciebie.
- A Ty na pewno wspaniałym ojcem.
- Możemy się o to postarać. – Musnął Twoje usta przytulając się do Ciebie.
***Trzy lata później***
Z Niallem postarałaś się o pięknego syna którego
urodziłaś dokładnie dwa tygodnie temu, a nazwaliście Go Liam.
Niall jest wspaniałym mężem. Wasi rodzice bardzo się lubią i wszystko jest jak
z bajki, ale to nie bajka.Imagin z Niallusiem naszym kochaaanym ♥
Komentować, proszę! ♥Pytania: <KLIK>
Twitter: <KLIK>
~ Mrs.Horan xx
Fajny.
OdpowiedzUsuńCzekam na imagin z Liamem!
~ Mrs.Payne xx
Fajny. Kolejny niech będzie z Louisem, proszę..!
OdpowiedzUsuń~Mrs. Styles.
Omnomn.... :3
OdpowiedzUsuńŚwietny! *.*